Medytacja: podstawy. Jak medytowanie zmienia życie?

medytacja podstawy

Medytacja jest znana od wieków i uniwersalna dla wszystkich, niezależnie od religii. Nowoczesny świat wyparł ją z listy priorytetów, jednak na szczęście w ostatnich latach znowu robi się o niej głośniej. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ medytacja to jedno z najskuteczniejszych narzędzi, aby wyciszyć umysł, a także usłyszeć swoją duszę oraz boskie odpowiedzi i drogowskazy.

   

Zalety medytacji

Medytacja otwiera umysł, przynosi lekkość i jasność, uspokaja emocje i rozbiegane myśli, pozwala odpocząć w chaosie życia.

Wielu osobom obca jest kwestia duchowości, a medytacja tę sferę rozwija. I choć to właśnie w sferze duszy medytacja daje najpiękniejsze rezultaty, to przynosi ona także widoczne korzyści w wymiarze fizycznym.

Myślę, że najważniejszą korzyścią medytacji jest obniżenie poziomu stresu. Co więcej, dzięki medytacji wzmacniają się połączenia neuronowe odpowiedzialne za radość, a słabną te związane z lękiem. Jest to możliwe, ponieważ mózg jest niezwykle elastyczny i ciągle się adaptuje. Medytacja odmładza także mózg, wzmacnia odporność i poprawia koncentrację oraz zdolności umysłowe.

Kolejna zaleta medytacji wynika ze skupiania się na chwili obecnej. Pojawia się poczucie, że jest się częścią życia i że wszystko jest takie, jakie powinno. Odchodzi lęk, niepewność, poczucie wyobcowania i samotności. Podczas medytacji stajemy się jednością z Siłą Wyższą. Skupiamy się na oddechu i czujemy, co to znaczy żyć. 

   

Jak i kiedy medytować?

Medytacja w najprostszej formie polega na znalezieniu wygodnej pozycji na krześle lub na ziemi, tak aby plecy były całkowicie wyprostowane. Nie powstają wtedy żadne blokady w przepływie energii. Następnie należy zamknąć oczy i skupić się na oddechu. Można liczyć każdy wdech i wydech, powtarzać mantrę, skupić się na wznoszeniu i opadaniu klatki piersiowej oraz brzucha lub siedzieć w całkowitej ciszy. Oddech powinien stawać się coraz głębszy i spokojniejszy. Najlepiej medytować z samego rana, od razu po przebudzeniu lub po porannej praktyce jogi, a także tuż przed snem, aby się wyciszyć i zrelaksować. 

Wydaje się proste, ale myśli po kilku sekundach zaczynają atakować. Kluczem jest się nie denerwować i nie zniechęcać. Nie można na siłę starać się nie myśleć, lecz za każdym razem ze spokojem powracać do oddechu. Z czasem stajemy się obserwatorami myśli i wszystkiego, co nas otacza. Dźwięki, zapachy, odczucia przestają rozpraszać, a jedynie współistnieją. To dlatego medytacja tak świetnie uczy jak żyć. Pomaga wyrobić odpowiednie nawyki – poznajemy techniki dystansowania się od zdarzeń i emocji, stajemy się obserwatorami. Uczymy się także skupiać uwagę na tym co sprawia, że stajemy się lepszymi ludźmi, zamiast na problemach i obawach o przyszłość. Poznajemy potęgę teraźniejszości – w pełni cieszymy się każdym oddechem, poruszaniem się, uśmiechem, doceniamy czytanie książki, dotyk papieru pod palcami i chwilę dla siebie, zamiast ciągle biec do przodu.

Medytacja jest czymś pięknym – otwiera drogę do stanu błogości i doceniania piękna życia, a tym samym do silniejszej relacji z Wszechświatem. A jeśli nie interesuje Was kwestia duchowości, medytacja pozostaje fantastycznym sposobem na odstresowanie, uspokojenie myśli, poprawienie koncentracji i usprawnienie funkcjonowania mózgu. 

Przeczytaj także: Cytaty o medytacji, które uspokajają i pokazują jak wielką moc ma medytacja

 

2 komentarze

  1. Prosto i w skrocie napisane ale zawiera cala esencje. Ja medytacje uprawiam juz od dosc dawna i jak tylko zamkne oczy juz jestem w „niebie” Nie jest to jakies super wysiadywanie godzinami. Czasami godzine, czasami 10 min kilka razy dziennie. Gotuje w kuchni, robie przerwe na kilka minut i na stojaco > kilka odechow i mowie „Boze badz ze mna”. To jest naprawde blogie uczucie.
    Wiem dlaczego kosciol tak bardzo potepia praktyke medytacji, twierdzi, ze to z diabelskie sztuczki > porownuje z okultyzmem. Czy to mozliwe, ze kiedy przyzywam Boga i mojego Aniola Stoza to Bog przysle mi diabla ??? Ta obawa KK to wynika chyba z tego, ze kiedy wnikasz glebiej w swoja duchowosc to odkryjesz, ze do kontaktu z Bogiem nie potrzebujesz posrednikow, Masz go w swoim sercu i na kazde Twoje wezwanie jest obecny. Polecam wszystkim, ktorzy szukaja Boga i maja dosyc kosciola > przekretow, gwalcenia dzieci, chciwosc itd..
    „Szukajcie a znajdziecie” To z punktu widzenia osoby, ktora wierzy w Boga

    1. Tak się ucieszyłam z Pani komentarza 🙂 Od siebie mogę powiedzieć, że przeszłam drogę od tej mentalności kościoła do uczucia wolności i niczym nieograniczonej miłości Boga. Medytację polecam każdemu, wierzącemu czy nie, bo przynosi ona niesamowity spokój i uczucie błogości.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *